Day 26
A movie that you love but everyone else hates
A movie that you love but everyone else hates
Trudny punkt, bo chyba nie ma aż takich rozbieżności. Zazwyczaj mam tak, że kocham dobre albo kultowe filmy. Ale jak się zastanowić to jest taki horror, który bardzo mi się podobał, a który I Kamila, i przeważająca większość moich znajomych zmieszała z błotem - "Zapach śmierci". Wydał mi się interesujący z kilku powodów. Przede wszystkim ciężko mi się było domyśleć co jest grane. Rozważałem różne scenariusze... porwanie kosmitów, strefę mroku, a na to akurat nie wpadłem. Podobała mi się postać tego enigmatycznego i cholernie dziwnego mordercy i to że jednego z bohaterów zrobiono ślepym. Może nie kocham, po prostu miło wspominam ten film i uważam, że jest gnojony przesadnie. Ot, solidny, amerykański horror. Nic lepszego mi nie przyszło do głowy.
Dzisiaj zamiast trailera scena kibelkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz