Day 23
Favorite animation
Favorite animation
Proste, że "Akira". Mógłbym dać coś Disney'a, mają kilka filmów, na których chodziła mi broda, ale "Akira" Katsuhiro Ôtomo to dla mnie skończone arcydzieło. Dostarcza mi przy każdym seansie, a widziałem to anime już pół tuzina razy, większych emocji niż "Król Lew". Właśnie obejrzałem trailer, który wklejam niżej i nabrałem niesamowitej ochoty obejrzeć ten film po raz kolejny. I jeszcze przyznam się do czegoś... jestem fanem angielskiego dubbingu. Pierwszy raz "Akirę" widziałem właśnie po angielsku i chociaż obejrzałem go później dwa razy z oryginalną ścieżką, to jednak jak myślę o tym filmie, to słyszę w głowie dialogi w języku Billy'ego S.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz