Day 22
Favorite documentary
Favorite documentary
Przychodzi mi tylko jeden do głowy, bo "Kulturystów" z gdzie Arnoldem nazwać niestety dokumentem nie można. Zresztą on sam nie chce żeby to tak nazywać. Na tą chwilę tym jedynym jest "Królik po berlińsku". Świetny pomysł i wykonanie. Głos Krystyny Czubówny to balsam dla uszu. No i te króliki... może robię się miękki, ale ich historia... tak właśnie ich... mnie wzruszyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz