środa, 6 czerwca 2012

Zło jest brzydkie w...

The Backwater Gospel

Dawno nie oglądałem tak dobrze zrealizowanej i strasznej krótkometrażówki. Już sam styl kreski jest niepokojący, a gdy w grę wchodzą cienie to zrobiło mi się naprawdę chłodno. W sumie Grabarz to chyba najmniej zepsuta postać w tej zbieraninie brzydali - twórcy zaprezentowali tak paskudne ryje, że autentycznie ten makabryczny finał cieszył mnie podwójnie. Obejrzyjcie jak już będzie ciemno.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz