poniedziałek, 3 października 2011

Marzenie - Paweł Paliński

#3

W "11 cięciach" tekst Pawła Palińskiego znalazł się chyba przez pomyłkę. W "Marzeniu" nie ma nic nadnaturalnego. Nie znajdziemy tam również makabry. Jest to jednak bardzo dobrze napisane, pełne emocji opowiadanie obyczajowe. To mój pierwszy kontakt z autorem, jego "4 pory mroku" są mi polecane bez przerwy od ponad roku, ale jakoś nie mogę się do tej pory zebrać. Teraz to się zmieni, ale nie będę się na ten zbiorek rzucać. Z pewnością facet  wyróżnia się pod względem językowym - za bogaty język i oryginalne porównani ma duży plus. Do tego dochodzi też ciekawa forma. Chociaż ja osobiście widzę, że ten tekst również napisany prościej. Udało mu się oddać klimat nieudanych wakacji, dobrze prowadził fabułę do punktu kulminacyjnego... ale zakończenie nie zrobiło na mnie absolutnie żadnego wrażenia. Wybudzenie było naprawdę ciekawe, ale informacje, które przekazane zostały Jorge jakoś mnie zupełnie nie obeszły. Poza tym byłem nastawiony na horror i trochę się rozczarowałem. Na szczęście to dobry tekst i cieszę się, że mogłem się z nim zapoznać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz