Dzisiaj mój ulubiony, polski rysownik - Michał "Śledziu" Śledziński wrzucił na swojego bloga film. Etiuda sprzed pięciu lat, która nakręcił jego kolega Bączas (zresztą można sobie przeczytać co i jak u źródła). "Portret Śledzia" trwa trochę ponad sześć minut i jest to, jak łatwo się z tytułu domyślić... jest tam Śledziu właśnie i pełen optymizmu (którego jakiś czas temu bardzo mu brakowało) opowiada o sobie. Pewnie część osób które tutaj zagląda, bądź ma flcl w rssach, już go widziała, ale jest też część, która Śledzia raczej nie czyta (ani w Internecie, ani na papierze) i to dla nich go tutaj umieszczam.
Fajnie to się zbiega. Michał na filmie rysuje "Osiedle Swoboda", a właśnie niedawno miało premierę wydanie zbiorcze tych historii, które wydane zostały w magazynie "Produkt". 300 stron absolutnie fantastycznego komiksu, jednego z najważniejszych polskich... i nie jest to tylko moja opinia. Sam jeszcze albumu nie kupiłem, bo niestety od ch... innych wydatków w marcu było. Z krwawiącym sercem przyglądałem się parze, która czytała go wspólnie na wydziałowym korytarzu. Ale mi się, aż tak bardzo nie spieszy. Mam "Produkty". A w kwietniu jego zakup będzie priorytetem równy z nowym Kingiem i Orbitowskim. Niemniej jednak wszystkich, którym komiks jest bliski sercu polecam gorąco tą pozycję. I etiudę też obejrzyjcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz