
Uświadomiłem sobie dzisiaj, że od bardzo dawna nie wrzucałem żadnego szorta i nie napisałem o żadnej animacji, także dzisiaj będzie coś specjalnego - najprawdopodobniej pierwsza animowana parodia jaką widział świat. Mowa o filmie "
King Klunk"z 1933 roku. Wystarczy spojrzeć na obrazek powyżej i wiadomo co takiego ten niespełna 9 minutowy film parodiuje.

"King Klunka" stworzył nie kto inny jak ojciec Woody'ego Woodpeckera -
Walter Lantz. Legenda głosi, że pomysł na prześmiewczą krótkometrażówkę narodził się zaraz po wyjściu z "
King Konga". Lantz miał nazwać film
Coopera i
Schoedsacka bzdurnym i głupim. "King Klunkowi" z miejsca zaczęto zarzucać rasizm i stereotypowe potraktowanie czarnoskórych dzikusów. Co oczywiście jest totalną bzdurą, bo Lantz i William Nolan (drugi reżyser) nie naśmiewali się z Czarnych tubylców, a jedynie wyśmiewali motyw z filmu z wielką małpą. Po czyjej stronie jest racja oceńcie sami. Sama kreskówka jest bardzo typowa i zawiera sporo elementów charakterystycznych dla tego animatora. Kto oglądał przygody wkurzającego dzięcioła (jak go w dzieciństwie nazywałem) ten z pewnością znajdzie tam te wspólne motywy. Występujący tutaj Pooch the Pup jest inną znaną postacią wykreowaną przez Lantza. W latach '32 i '33 występował obok Królika Oswalda (jeszcze bardziej znanego) w wielu kinowych kreskówkach. (
spis dla ciekawskich)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz