wtorek, 9 lutego 2010

MTV - niemuzyczna telewizja


Z samego rana trafiłem na newsa, że niegdyś kultowy kanał muzyczny MTV zmienił po 30 latach logo i tym samym ostatecznie pozbył się konotacji z muzyką. Jak widać powyżej, oprócz pozbycia się wesołych kolorów, wykadrowali to tak, że zniknął napis "Music Television", a samo "M" kojarzy mi się mocno z Miramaxowskim.

Gdy w listopadzie 2008, po 7 latach obcowania tylko z 7 kanałami odbieranymi z azartu, wróciła do mojego domu telewizja kablowa, znalezienie stacji muzycznych było drugim priorytetem, zaraz po sprawdzeniu co leci na Cartoon Network. Jakież było moje zaskoczenie, gdy przez pierwszy tydzień skakania po kanałach nie trafiłem na ani jeden teledysk na MTV! Było wszystko tylko nie muzyka. Jakieś zwiedzanie domów gwiazd i innych "gwiazd", pełne pustych blondynek "Króliczki Playboya", Tilla Tequila i jej problemy z ludźmi którzy fatalnie udawali miłość, umawianie się na randki po zwiedzaniu swoich zasyfionych pokoi i Murzyni z getta, którzy próbowali zostać dżentelmenami. W ogóle samych programów randkowych było do zarzygania - autentycznie co chwilę ktoś szukał (samotnie bądź grupowo) dziewczyny albo faceta. I jedno w tych wszystkich programach jest wspólne, świetnie obrazują zidiocenie społeczeństwa. Przez pół roku trafiłem aż raz na koncert. Teraz z ciekawości sprawdziłem ramówkę i okazuje się, że trochę muzyki można posłuchać przed dziesiątą rano (lista MTV MAXXX HITS) - kiedy młodzież jest w szkołach, a teledyski ciągiem są puszczane dopiero przed drugą w nocy, pora odpowiednia dla wszystkich którzy lubią sobie głośniej posłuchać muzyki. Pasmo zostało nazywane, chyba ironicznie: "Don't Kill The Music".

Smutne jest to, że stacja, która dotąd kojarzyła mi się z pewnymi bardzo pozytywnymi trendami, wolną myślą, propagowaniem popkultury przeszła w ciągu dekady tak potężną metamorfozę. Nawet seriale animowane, które dawniej stanowił sporą siłę tej telewizji ograniczone zostały w tej chwili chyba tylko do kolejnych sezonów "Włatców móch", czegoś co prezentuje tak słaby humor, że chyba tylko niżej są żarty o pierdzeniu. MTV, ikona niezależności, młodzieńczego buntu stała się miejscem gdzie znajdzie się jedynie nic nie wnoszącą, bezmózgą rozrywkę typu reality show. Lansuje dziwną modę, mam wrażenie, że leżącą przeciwną do priorytetów jakie postawiono sobie, gdy zakładano tą stację. Także teraz "M" w nazwie, jest nie od "Music", a od "Mindless".

Zdaję sobie sprawę, że istnieją jeszcze MTV2 i MTVHD, na którym muzyka jest obecna w większych ilościach, ale akurat ja tych kanałów nie mam i chce mi się krzyczeć: "Czemu nie jest odwrotnie?!" Czemu nie puszczacie tego syfu tam albo czemu nie zrobiliście na to osobnego kanału? Żal dupę ściska, że 10 lat temu umarła rewelacyjna Atomic TV i na jej miejsce weszła MTV Polska, która miała wprowadzić nową jakość, i teraz musimy się męczyć z tym ostatniej jakości gównem. Uczcijmy minutą ciszy stare, dobre MTV. I miejmy nadzieję, że kiedyś się odrodzi.


(górna graficzka wzięta z /film)

6 komentarzy:

  1. No niestety, taka jest smutna prawda. To co kiedyś było na MTV teraz przeszło na inne kanały MTV2, VH-1 i tym podobne. Telewizja, która niegdyś wylansowała Beavisa & Butt-Heada już dawno gryzie piach. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde nie wiedziałem, że to teraz taki syf jest. Wieki nie oglądałem MTV. Pamiętam jak za gnoja przez jeden weekend siedziałem z palcem na pilocie nagrywając sobie mocno rockowe i metalowe teledyski i moment 4-godzinną kasetę zapełniłem + osobną kasetę z festiwalem Monsers of Rock. Ogólnie to miło wspominam lata szczenięce i sporo tam tej telewizji było.

    A o co chodzi z tymi randkowymi programami to ja nie kumam. Czego nie włączę to takie gówna lecą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy można prosić o kontakt w sprawie kaset VHS z nagraniami z MTV? mój adres: slawek (at) L5.pk.edu.pl Od lat zbieram takie nagrania i wciąż szukam kolejnych.

      Usuń
  3. Wreszcie ktoś powiedział o tym głośno ;)
    Brakowało mi takiego głosu rozsądku, a sam na to nie wpadłem. Zdecydowanie się zgadzam.. Mnie osobiście nie było dane przeżyć tamtych genialnych lat gdzie puszczali dobry rock czy metal, ale mój starszy ode mnie o jakieś 15 lat wujek często do nas do domu przychodził i nagrywał ( jak Mando ) na kasety VHS teledyski.. Pamiętam za to czasy, kiedy to w latach 2000-2002 mniej więcej od 14 do 18 leciało dość sporo muzyki, głównie rapu na który wtedy był straszny boom. Mnie to pasowało, bo tym wtedy najmocniej żyłem. Kiedy jednak przychodziła godzina 19 i później.. to można było spotkać takie gówna jak "Dissmised", "Penetratorzy", "Wanna come in?" i inne badziewia pokazujące durnotę i głupotę młodych Chamerykańców. W 2003 już po południami trudno było uświadczyć muzykę, jeśli już to tylko teledyski z półnagimi pannami i ich wyszczególnionymi partiami ciał pod rytmy technopodobne.. Wtedy też porzuciłem MTV.. Rok temu z ciekawości włączyłem sobie MTV, i co? Włatcy Móch ( jak ja nienawidzę tej kupy ), dalej wszystkie te randkowe shity, i uwaga - król śmierdzącego gówna - "Sweet 16teen" - obejrzyjcie sobie ze 2 odcinki, tak dla przekonania się jak się teraz MUSZĄ bawić nastki. To jeden z większych koszmarów XXI wieku. ( przynajmniej dla mnie )

    Czasem puszczam sobie MTV właśnie po 2 w nocy, żeby zobaczyć co leci w "Don't kill the music", momentami nawet daje radę, ale dobrych kawałków jak na lekarstwo.

    Omijać z daleka, omijać, i jeszcze raz unikać stacji "muzycznych" w stylu MTV, VIVY, 4FUN.TV

    Od czasu do czasu coś wartościowego można usłyszeć i zobaczyć na VH1 ( choć ta stacja też idzie za gównianym trendem ), no i ostatnia deska ratunku to MTV Classic.

    Niestety, stacje niegdyś muzyczne idą za tym, na co jest popyt, czyli za gówienkiem ukochanym przez nastolatki, ale - również niestety - tym sposobem kształtują kolejne armie bezmózgich, dorastających ludzi..

    Byłbym za zablokowaniem takich stacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ktoś to ogląda i skoro TA stacja obrała sobie ich za target to muszą oni być w przeważającej większości.

    Pamiętam jak pierwszy raz podłączono nam telewizję kablową (jeszcze z takie małej osiedlowej, którą później przejęło UPC). I tam było MTV, które dla mnie było wtedy kosmosem. Miałem z 7 lat i oglądałem je jak relacje z innej planety, a przecież to tylko były teledyski :D (z tym że ja takiej muzyki i takich rzeczy nigdy nie słyszałem). Mandriell myślę że trochę cię w tej dziedzinie ominęło.

    Gdy w 2001 roku rezygnowaliśmy z kablówki MTV Polska dawała jeszcze radę. Ramówka została ogołocona z wielu świetnych, autorskich i przede wszystkim profesjonalnych programów jakie miało Atomic, ale jakaś mała część została przerzucona do MTV np. "Dzika Szafa Grająca", "Pieprz". Pojawiły się seriale animowane ("Daria" i "Celebrity Deathmatch"), ale nie było chyba żadnego reality show. Później zacząłem słyszeć o "Pimp My Ride" i "Rodzinie Osbourne'ów".

    Teraz są tylko takie programy... a część żałosnych, że płakać się chce. Największa wieś to "Uparty jak Hogan" (i spin off tego z jego córką). Hulk ma taką minę jakby wstydził się że tam występuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. przeczytałem wpis, włączyłem mtv i u mnie ciągle jest podpis "music television" pod czarnym M

    OdpowiedzUsuń