Mogę narzekać na TVP, jej denne seriale i beznadziejne programy rozrywkowe. Mogę bluźnić, że likwidują ostatni program edukacyjny - "Laboratorium" (na które od dobrych kilku lat nie udało mi się i tak trafić), i że puszczają dobre, wartościowe filmy tak późno w nocy. Ale zawsze żałuję, że nie mam, i zazdroszczę wszystkim posiadaczom TVP KULTURY. Właśnie tam leci/leciała masa interesujących mnie programów, koncertów i filmów, w tym właśnie tytułowa "Prywatna księga komiksu" (w oryginale: "Comic Book Confidential") z 1988 roku. Na szczęście to dziadowskie facebookowe informowanie o tym co robią moi znajomi przyniosło mi dzisiaj pewną korzyść. Gonzo skomentował link do tego bardzo ciekawego filmu dokumentalnego. Okazuje się, że ta znienawidzona TVP umieściła go na swojej stronie, w Filmotece.
"Prywatna księga komiksu" to historia amerykańskiego komiksu (tego ostatniego łatwo można się domyśleć z tytułu). Znani i lubiani twórcy opowiadają o: początkach w branży, złotych latach dla super bohaterów, komiksie propagandowym, horrorach i ich problemach z cenzurą i kodeksem, roli kobiet-komiksiarek, komiksie undergroundowym, bardziej artystycznym podejściu do tematu jakie prezentował magazyn RAW, odejściu od fantastyki w stronę opowieści obyczajowych i w końcu także o wyprowadzeniu superbohaterstwa z żałosnej komedii, na dobrze nam znaną drogę chwały i prestiżu. Co ciekawe, skupiono się głównie na zeszytowo-magazynowo-albumowej części rynku, pomijając praktycznie całkowicie zjawisko pasków w gazetach czy weekendowych wkładek w dziennikach. (jest dosłownie zdanie). O swoich dziełach i dziejach opowiadają: Stan Lee, Will Eisner, Jack Kirby, Robert Crumb, Charles Burns, Frank Miller i kilkoro innych, których przyznaje się że nie znałem nawet z nazwiska. Miłym uzupełnieniem jest to, że wywiady i wspomnienia poprzetykano prezentacjami ich historii, które sami czytają (taki komiks w filmie... i wygląda to lepiej niż takie "Watchmen Motion Comics"). Myślę, że każdy interesujący się komiksem znajdzie w tym filmie coś wartego uwagi. Ja spędziłem te prawie półtorej godziny bardzo przyjemnie.
"Prywatna księga komiksu" w Filmotece TVP.
* Wystarczy się sekundę zastanowić i polskie przenikliwe tłumaczenie tytułu jest jak zwykle niezwykle głupie. Ale co tam, ważne że można ten film obejrzeć legalnie, po polsku.
"Prywatna księga komiksu" to historia amerykańskiego komiksu (tego ostatniego łatwo można się domyśleć z tytułu). Znani i lubiani twórcy opowiadają o: początkach w branży, złotych latach dla super bohaterów, komiksie propagandowym, horrorach i ich problemach z cenzurą i kodeksem, roli kobiet-komiksiarek, komiksie undergroundowym, bardziej artystycznym podejściu do tematu jakie prezentował magazyn RAW, odejściu od fantastyki w stronę opowieści obyczajowych i w końcu także o wyprowadzeniu superbohaterstwa z żałosnej komedii, na dobrze nam znaną drogę chwały i prestiżu. Co ciekawe, skupiono się głównie na zeszytowo-magazynowo-albumowej części rynku, pomijając praktycznie całkowicie zjawisko pasków w gazetach czy weekendowych wkładek w dziennikach. (jest dosłownie zdanie). O swoich dziełach i dziejach opowiadają: Stan Lee, Will Eisner, Jack Kirby, Robert Crumb, Charles Burns, Frank Miller i kilkoro innych, których przyznaje się że nie znałem nawet z nazwiska. Miłym uzupełnieniem jest to, że wywiady i wspomnienia poprzetykano prezentacjami ich historii, które sami czytają (taki komiks w filmie... i wygląda to lepiej niż takie "Watchmen Motion Comics"). Myślę, że każdy interesujący się komiksem znajdzie w tym filmie coś wartego uwagi. Ja spędziłem te prawie półtorej godziny bardzo przyjemnie.
"Prywatna księga komiksu" w Filmotece TVP.
* Wystarczy się sekundę zastanowić i polskie przenikliwe tłumaczenie tytułu jest jak zwykle niezwykle głupie. Ale co tam, ważne że można ten film obejrzeć legalnie, po polsku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz