W 2005 roku Shane Acker stworzył "9" - ponad 10 minutowy, animowany szort o szmacianej lalce. Nie brzmi to zajebiście, ale zajebiste jest w każdym calu - zaręczam. Post-apokaliptyczna sceneria, wysysające duszę mechaniczne potwory i szmaciana lalka, która od razu zaskarbia sobie sympatię widza. "9" było jednym z pierwszych filmów jakie obejrzałem w Internecie (jeszcze w czasie kiedy mój komputer nie mógł uciągnąć YT i korzystałem z tej strony tylko "u kogoś" albo "gdzieś") i pamiętam towarzyszące mi uczucie, że Acker pokazał tylko fragment większej historii. Że te 10 minut powinny mieć ciąg dalszy. Wydawało mi się, że ta krótkometrażówka ma olbrzymi potencjał. "9" zostało nominowane do Oskara i okazało się, że nie tylko ja tak myślałem.
Dzisiaj trafiłem na newsa, że Tim Burton i Timur Bekmambetov produkują pełnometrażowe "9", które reżyseruje Acker. Od razu obejrzałem je jeszcze raz, a później trailer i wiem, że to jest jedna z najbardziej przeze mnie oczekiwanych premier 2009 roku. Patrzę na gwiazdorską obsadę (Elijah Wood, Jennifer Connelly, John C. Reilly, Crispin Glover, Christopher Plummer i Martin Landau) i myślę holy shit! Mam nadzieję, że oryginalna produkcja zdobędzie sympatyków i otworzy drogę do kin kolejnym ambitnym projektom, a nie tylko setkom zwierzątek, które ostatnimi czasy zdominowały srebrny ekran (chociaż może trochę generalizuję, bo przecież jest "Gnijąca panna młoda" i będzie "Koralina i tajemnicze drzwi").
Dzisiaj trafiłem na newsa, że Tim Burton i Timur Bekmambetov produkują pełnometrażowe "9", które reżyseruje Acker. Od razu obejrzałem je jeszcze raz, a później trailer i wiem, że to jest jedna z najbardziej przeze mnie oczekiwanych premier 2009 roku. Patrzę na gwiazdorską obsadę (Elijah Wood, Jennifer Connelly, John C. Reilly, Crispin Glover, Christopher Plummer i Martin Landau) i myślę holy shit! Mam nadzieję, że oryginalna produkcja zdobędzie sympatyków i otworzy drogę do kin kolejnym ambitnym projektom, a nie tylko setkom zwierzątek, które ostatnimi czasy zdominowały srebrny ekran (chociaż może trochę generalizuję, bo przecież jest "Gnijąca panna młoda" i będzie "Koralina i tajemnicze drzwi").
Zwiastun miażdzy, choć chyba fajniej by było, gdyby pełnometrażówka była utrzymana w podobnie brudnym stylu co krótka wersja.
OdpowiedzUsuń