wtorek, 12 października 2010

A jednak jeszcze żyje...

Walnąłem się nie wspominając o tym w nocy. Zapowiada się, że do tych dwóch dobrych westernów z ostatnich 17 lat dołączy niedługo nie tylko trzeci, ale i czwarty. Jeden to wspominany niedawno "Red Hill", drugi to "Prawdziwe męstwo" - remake filmu z Johnem Waynem, w reżyserii braci Coen. Jakoś mi zupełnie wyleciał z głowy, Zamiast Wayne'a Jeff Bridges! Yeah! Do tego Josh Brolin i Matt Damon. Rzadko kiedy mam ciarki na trailerach, a jeszcze rzadziej na trailerach, które oglądam w domu, na monitorze. "True Grit" zrobi na pewno sporo dobrego. Mimo, że remake, to czuję Oscara!

3 komentarze:

  1. unforgiven i ? Propozycja?
    Truposz? Zabójstwo jessiego jamesa? 3.10 Yuma?
    Sukiaki western django?
    jakie są te 2 dobre westerny ostatnich 17 lat?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytaj poprzednią notkę ;)

    "Bez przebaczenia" jest starsze niż 17 lat.
    Poza tym w poprzedniej notce napisałem, że nowa "Yuma" odpada. "SWD" nie jest czystym westernem... to przecież wierd west.
    Chodziło mi o "Zabójstwo Jessiego Jamesa" i "Szybcy i martwi", "Propozycji" nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Racja, nie zauważyłem poprzedniej notki. Propozycji akurat też nie widziadłem, ale wyreżyserował ją facet odpowiedzialny za Drogę McCarthy'iego, zaś muzykę nick Cave zrobił, wiec jak dla mnie te 2 rekomendacje wystarczą by kiedyś się z tym filmem zapoznać.

    OdpowiedzUsuń