niedziela, 31 października 2010

Salesman Pete and the Amazing Stone from Outer Space

Dzisiaj Halloween, ale zamiast czegoś w typowo horrorowym klimacie chciałbym się podzielić z wami kapitalnym krótkim metrażem pt.: "Salesman Pete and the Amazing Stone from Outer Space". Jest tutaj kilka elementów podchodzących pod estetykę znaną nam z filmów grozy, ale... to naprawdę inna para kaloszy. Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy po obejrzeniu filmu, to podobieństwo do pilotażowego odcinka "Atomówek", gdzie Feler Lumpeks strzelał ze swojej wymyślnej fuzji, do wszystkich mieszkańców miasta i zamieniał ich w mięso. Tutaj, tytułowy Niesamowity Kamień zamienia wszystkich w... owoce morza. Ale i kawał steku też jest! A sam Pete to sprzedawca-fajtłapa, który tak się złożyło, że został poddany eksperymentom i przy okazji jest super agentem.

Ten niespełna 7 minutowy szort stworzyli: Marc Bouyer, Max Loubaresse i Anthony Vivien, muzykę skomponował Cyrille Marchesseau, a dźwięki wyszły spod ręki MaelaVignaux. To jedna z najlepszych krótkometrażówek jakie miałem okazję w tym roku obejrzeć. Genialnie zrealizowana, łączy techniki tradycyjnie rysowanej animacji z doskonale wykorzystanym CGI. Pomysły na ujęcia, świetne tła, projekty postaci - to wszystko składa się na olbrzymią dawkę zajebistości. Oprócz tego... Marchesseau zaserwował muzykę, która pasuje do Bonda, co zresztą na dobre wychodzi, bo "Salesman Pete and the Amazing Stone from Outer Space" jest bardziej przeładowany akcją niż ostatni film o przygodach 007.

Znajdźcie chwilę i koniecznie obejrzyjcie! Świetna rzecz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz