wtorek, 17 kwietnia 2012

Pamiątka po Kraju Rad

"Biała gorączka" Jacek Hugo-Bader

Dawno nie miałem tak przerażającej lektury. Przerażającej dlatego, że wierzę w jej prawdziwość. Rosja opisana przez Hugo-Badera to "potwór zębaty, gotowy gryźć gdy tylko zechce", a jej mieszkańcy jawią mi się jak skazańcy siedzący w celach na jakiejś ostatniej mili. Rzeczywistość bohaterów tych reportaży to jakiś koszmar, w którym nie wyobrażam sobie funkcjonować. Skorumpowany, zdemoralizowany, rozpity, rozłażący się w szwach. Niczego tam nie ma poza wszechogarniającą pustką, zimnem i wódką. I nie są to reportaże jakiegoś rusofoba, który tocz pianę z ust z nienawiści do wszystkiego co rosyjskie. Ale jasne strony, piękno tego olbrzymiego kraju, bogactwo kultur, które próbuje Bader przemycać w swoich tekstach niestety przysłania bandytyzm, głupota i degrengolada jaka zagnieździła się wśród tego narodu. Odebrałem te reportaże strasznie emocjonalnie, po niektórych byłem chory, nie mogłem przestać o nich myśleć - olbrzymia rekomendacja ode mnie. Czytajcie, świetna książka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz