Podałem swoje typy na zdobywców statuetek w zeszłym roku i absolutnie wspaniale bawiłem się dnia następnego, gdy okazywały się całkowicie błędne. Nie widzę powodu dla których nie miałbym zrobić tego również i dzisiaj. Za +/- 24 godziny rozpocznie się gala, więc to dobry czas żeby napisać o swoich przypuszczeniach. Co roku próbuję też obejrzeć filmy nominowane w najważniejszych kategoriach i dochodzę do wniosku, że to niemożliwe, szczególnie teraz kiedy kategoria "Najlepszy film" jest idiotycznie rozszerzona do 10 nominowanych i umniejsza swojej randze.
- "Czarny łabędź"
- "Fighter"
- "Incepcja"
- "Wszystko w porządku"
- "Jak zostać królem"
- "127 godzin"
- "Prawdziwe męstwo"
- "Do szpiku kości"
- "Toy Story 3"
- "The Social Network" - jeżeli chodzi o film roku to wydaje mi się, że największe szanse ma właśnie film o Zuckerbergu. Ogląda się go wybornie, jest świetnie zagrany i trzyma w napięciu. Poza tym absolutnie nie czuć, że tyle tam gadają. Wolałbym, żeby to właśnie "The Social Network" zgarnęło statuetkę, a nie "Jak zostać królem". Kibicuję natomiast "127 godzinom", bo są świetne (od tygodnia wracam myślami do filmu Boylea) i po cichu trzymam kciuki za "Incepcję"... bo to fantastyka. Pierwszy nie dostanie, bo Boyle triumfował niedawno, drugi gdyż to fantastyka.
Najlepszy aktor pierwszoplanowy
- Javier Bardem
- Jeff Bridges
- Jesse Eisenberg
- James Franco
- Colin Firth - mówi się, że Colin powinien dostać nagrodę w zeszłym roku, nie wiem, nie widziałem. Wiem, że w "Jak zostać królem" odwalił kawał dobrej roboty i stworzył bardzo ciepłą postać, którą bardzo łatwo polubić i sympatyzować. Myślę, że Złoty Glob i BAFTA są zresztą zwiastunami Oscara. Ale znowu... kibicuję Franco. A w ogóle to skandal, że zabrakło tutaj DiCaprio.
Najlepszy aktor drugoplanowy
- John Hawkes
- Jeremy Renner
- Mark Ruffalo
- Geoffrey Rush
- Christian Bale - tu może być sporo niespodzianek. Bale jednak wydaje mi się najbardziej prawdopodobny, chociaż ja "Fightera" nie miałem przyjemności zobaczyć.
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa
- Annette Bening
- Nicole Kidman
- Jennifer Lawrence
- Michelle Williams
- Natalie Portman - myślę, że Portman wytańczyła sobie nagrodę. Strasznie oszczędna przez większość filmu, w tańcu pokazała niesamowitą perfekcję. Osiągnąć tyle w rok przygotowań i nauki - jestem pod wielkim wrażeniem. Mam nadzieję, że członkowie Akademii również.
Najlepsza aktorka drugoplanowa
- Amy Adams
- Helena Bonham Carter
- Melissa Leo
- Jacki Weaver
- Hailee Steinfeld - Steinfeld widziałem tylko w reklamie ubrań dla nastolatek, ale podobno w "Prawdziwym męstwie" pozamiatała i to, że z miejsca okrzyknięto ją odkryciem roku jest niepodważalnie słuszne. Ok. Mam nadzieję, że kiedyś to sprawdzę. Na razie oddam "głos" na nią, bo tak patrząc na tą kategorię, widzę Bonham Carter i odnoszę wrażenie, że chyba nie widzieli kogo w tym roku nominować.
Najlepszy reżyser
- Darren Aronofsky
- David O. Russell
- Tom Hooper
- Ethan Coen i Joel Coen
- David Fincher - podobnie jak w przypadku Firtha - Glob i BAFTA wskazują właśnie jego. Wiem, że za gigantycznym sukcesem "The Social Network" stoi świetny scenariusz, ale to właśnie Fincher sprawił, że wszystko zagrało.
Najlepszy scenariusz oryginalny
- "Kolejny rok"
- "Incepcja"
- "Wszystko w porządku"
- "Jak zostać królem"
- "Fighter" - taki totalny strzał. Jakoś sukcesy tego filmu skłaniają mnie, żeby myśleć tak a nie inaczej. Po prostu nie wierzę w sukces "Incepcji", jej scenariusz spowodował pewnie, że część członków poczuła się głupio - chociaż sercem jestem z Nolanem.
Najlepszy scenariusz adaptowany
- "127 godzin"
- "Toy Story 3"
- "Prawdziwe męstwo"
- "Do szpiku kości"
- "The Social Network" - wygra Sorkin. Po prostu musi. Napisał genialny film. Chociaż znowu - nie obraziłbym się gdyby to Boyle i Beaufoy za "127 godzin" zgarnęli nagrodę. Z tym, że oni zrobili cholernie dobry film, bo mieli świetny materiał, a zrobienie z historii powstania Facebooka czegoś tak dobrego uważam jednak za większą sztukę.
Najlepszy film nieanglojęzyczny
- "Kieł"
- "Hævnen"
- "Pogorzelisko"
- "Hors-la-loi"
- "Biutiful"- z tej piątki kojarzę tylko Iñárritu. No i Bardema nominowali za rolę męską, więc dla mnie to jakiś w miarę jasny przekaz, że mamy do czynienia z czymś bardzo dobrym.
Najlepszy długometrażowy film animowany
- "Jak wytresować smoka"
- "Iluzjonista"
- "Toy Story 3" - tutaj będzie musiał zgarnąć nagrodę Pixar. Chociażby za scenę na wysypisku i strasznie wzruszającą końcówką, kiedy Andy przedstawiał dziewczynce zabawki. Ale lepszej rozrywki dostarczył mi z pewnością "Jak wytresować smoka".
Najlepszy długometrażowy film dokumentalny
- "Gasland"
- "Inside Job"
- "Wojna Restrepo"
- "Śmietnisko"
- "Wyjście przez sklep z pamiątkami" - tylko ten film widziałem, szalenie mi się podobał. Trzymam kciuki, chociaż dupowata Akademia pewnie się za bardzo boi i da statuetkę "Gaslandowi" (z trailera widać, że rzucili się na ważki temat, bo nawet odcinek w "CSI" o tym zrobili).
Najlepsza charakteryzacja
- "Barney's Version"
- "Niepokonani"
- "Wilkołak"
Najlepsza muzyka oryginalna
- "Jak wytresować smoka"
- "Incepcja"
- "Jak zostać królem"
- "127 godzin"
- "The Social Network"- Zimmer zrobił zajebistą ścieżkę do "Incepcji". Ten powtarzający się motyw zapada w pamięci na bardzo długo. Jednakże to co skomponował duet Reznor/Ross mogę słuchać i słuchać - genialne kompozycje. Bardzo bym się cieszył gdyby się Akademia w tej kwestii ze mną zgodziła.
Najlepsza piosenka
- "127 godzin"
- "Country Strong"
- "Toy Story 3"
- "Zaplątani" - chyba najbardziej mi zapadła w pamięci. Poza tym sam film jest świetny, a brak tej animacji wśród nominowanych uważam za smutne - nie rozumiem czemu można zwiększyć ilość nominowanych filmów w kategorii Najlepszy film do 10, a w przypadku animacji kisimy się nadal przy trzech.
Najlepsza scenografia
- "Alicja w Krainie Czarów"
- "Harry Potter i Insygnia Śmierci część I"
- "Jak zostać królem"
- "Prawdziwe męstwo"
- "Incepcja" - jak to bywa ze snami - scenerie zmieniały się co chwilę i potrafiły oddziaływać na widza. Widać ile wyobraźni użyto w "Incepcji" . To jak je wykorzystano i fakt, że wykraczały poza rzemieślniczą robotę powinno zostać tutaj nagrodzone.
Najlepsze efekty specjalne
- "Alicja w Krainie Czarów"
- "Harry Potter i Insygnia Śmierci. Część I"
- "Medium"
- "Iron Man 2"
- "Incepcja" - coś więcej niż standard. Poza tym to nie tylko CGI (scena wybuchu Paryskiej uliczki) no i zapadają w pamięć.
Najlepsze kostiumy
- "Alicja w Krainie Czarów"
- "Jestem miłością"
- "Burza"
- "Prawdziwe męstwo"
- "Jak zostać królem"
Najlepsze zdjęcia
- "Incepcja"
- "The Social Network"
- "Prawdziwe męstwo" "
- Jak zostać królem"
- "Czarny łabędź" - za początkowy taniec z snu i przepiękny balet na końcu oraz kapitalnie nakręcone sceny ćwiczeń. Chociaż za tą obrzydliwie prowadzoną kamerę za plecami bohaterki powinni ich publicznie zbesztać.
Najlepszy dźwięk
- "Salt"
- "Prawdziwe męstwo"
- "Jak zostać królem"
- "The Social Network"
- "Incepcja"
Najlepszy krótkometrażowy film aktorski
- "The Crush"
- "God of Love"
- "Na Wewe"
- "Wish 143"
- "The Confession" - tytuł wybitnie pod Oscara :D
Najlepszy krótkometrażowy film animowany
- "Let's Pollute"
- "Madagascar, carnet de voyage"
- "The Gruffalo"
- "The Lost Thing"
- "Day & Night" - widziałem tylko short Pixara i skłamałbym, gdybym napisał że mi się nie podobał czy że był kiepski. Bardzo przyjemny i do tego wykonany naprawdę fajnie.
Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny
- "Killing in the Name"
- "Poster Girl"
- "Strangers No More"
- "Sun Come Up"
- "The Warriors of Qiugang" - totalny strzał. Równie dobrze mógłbym wybrać cokolwiek.
Najlepszy montaż
- "127 godzin"
- "Czarny łabędź"
- "Fighter"
- "Jak zostać królem"
- "The Social Network" - jakoś wybitnie do gustu przypadło mi to przeplatanie historii migawkami w których Zuckerberg "negocjował" i bronił się przed oskarżeniami. Sądzę jednak, że mają równe szanse mają "127 godzin" i "Czarny łabędź".
Najlepszy montaż dźwięku
- "Toy Story 3"
- "Niepowstrzymany"
- "Prawdziwe męstwo"
- "Tron: Dziedzictwo"
- "Incepcja" - za to co zrobili z utworem Edith Piaf.